wtorek, 10 lutego 2015

#12 Gotuj z A. czyli bezglutenowa tortilla

Cześć, to mój pierwszy post na blogu, wiec postaram się pokazać z jak najlepszej strony. :) Krótko o mnie. Nazywam się Aleksandra, mam 19 lat i od dziecka choruję na celiakię. Niestety stwierdzono mi ją dopiero we wrześniu 2013 roku. Jestem zmuszona, by jeść produkty, które nie zawierają glutenu. Była to dla mnie na początku makabra, ponieważ od zawsze byłam łasuchem. Z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień przekonywałam się do jedzenia BG. Tak to pokochałam, że sama zaczęłam kombinować z gastronomią. Stało się to moją małą pasją, którą zauważyła Ola, założycielka tego bloga i zapytała mnie czy nie chciałabym umieszczać przepisów tu. I oto jestem. :) Mam nadzieję, że uda mi się was przekonać, że dieta BG nie jest czymś strasznym, a może okazać się, że jemy lepiej niż zdrowi ludzie w drogich restauracjach.

Dziś na zachętę TORTILLA BEZGLUTENOWA. 
której efekt wygląda mianowicie:


Do przygotowania dania użyłam następujących produktów:
( oczywiście każdy może użyć czegoś zastępczego )

SKŁADNIKI NA 4 PORCJE

-1 szklankę mąki kukurydzianej 
- 1 szklankę mąki do wypieku chleba BG firmy Schar
-200 ml zagotowanej (niewrzącej) wody
-pierś z kurczaka
-sałatę
-2 pomidory
-ogórka zielonego
-paprykę czerwoną (może być też żółta)
-czosnek
-łyżkę oleju
-keczup BG sygnowany MCdonaldem
-pieprz kajeński 


Takich użyłam mąk do przepisu. Mąka kukurydziana zamiana była z internetu i można dostać ją TUTAJ.  Mąka do wypieku chleba, jak i zwykła została zakupiona w carrefour na dziale "zdrowa żywność" ale widziałam też takie w Piotrze i Pawle. 



SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Zacznijmy od ciasta na tortillę. Szykujmy plastikową miseczkę, do której wsypujemy szklaneczkę mąki kukurydzianej, następnie szklankę mąki do wypieku chleba (by ciasto było miękkie i giętkie). Solimy wedle uznania, ja osoliłam płaską łyżkę stołową. Po czym wlewamy do naszej mieszanki mącznej ok. 200 ml gorącej, ale niewrzącej wody. Najlepiej zagotować w czajniku i odstawić na 2-3 min. 
Wszystko mieszamy drewnianą łopatką. Jeśli czujemy, że ciasto jest za gęste, dolewamy wody, jeśli natomiast za rzadkie to dosypujemy mąki dla wyrównania proporcji. Wszystko mieszamy i ugniatamy, by wyszło nam jednolite ciasto. Następnie miseczkę przykrywamy ściereczką i odkładamy na kilkanaście minut pod poduszkę, by odpoczęło. Ja odłożyłam na ok 12 min. :)









Gdy ciasto odpocznie zabieramy się za dzielenie porcji. Z wyżej wypisanych proporcji wyjdą 4 placuszki. Dlatego dzielimy nasze ciasto na cztery równe części. 
Posypujemy blat zwykłą mąką BEZGLUTENOWĄ (ja użyłam tej z firmy schar) 
Bierzemy jedną część naszego ciasta i wałkujemy, jak na pizzę, tylko dużo, dużo cieńsze. Ciasto powinno wyglądać jak taki naleśniczek. W między czasie grzejemy patelnię, najlepiej taką jak do naleśniczków, BEZ OLEJU i kładziemy nasze uwałkowane ciasto na SUCHĄ patelnię. 
Smażymy z każdej strony ok. 2 min. (długość smażenia zależna jest od grubości ciasta, jakie uwałkowaliśmy, więc ja smażyłam na oko ;) )
Gdy ciasto już zostanie usmażone, odkładamy na talerzyk do wystygnięcia. 

NIE MARTWCIE SIĘ, JEŚLI ZA PIERWSZYM RAZEM CIASTO WAM BĘDZIE PĘKAĆ, KRUSZYĆ SIĘ ITP. TO NORMALNE, PONIEWAŻ TAKIE NIESTETY SĄ NASZE KOCHANE MĄCZKI. :)







Kolejny etap to SERCE CAŁEGO DANIA. 

Zacznijmy od kurczaka. 
Ja użyłam piersi, ponieważ to jedyne mięso, jakie jadam. Pokroiłam kuraka w paski, by wygodniej jeść całą tortillę. Mięso "posmarowałam" własną marynatą, którą robimy w następujący sposób:
do małej miseczki wlewamy łyżkę stołową oleju, wyciskamy do tego ok. 6 ząbków czosnku, w zależności od ich wielkości i ilości przygotowywanego mięsa. Następnie do całości wsypujemy ok. 2 łyżeczek pieprzu kajeńskiego. To jedyna przyprawa jaką użyłam, poza oczywiście solą. Wsypujemy pieprz zależnie od upodobań pikatności. :P
Całość mieszamy, by powstała jednolita maź, która następnie wsmarujemy w kurczaka. 

Mięsko odkładamy na ok. pół h do lodówki. 








Gdy mięsko gryzie się z marynatą, w między czasie robimy sałatkę, czyli drugie serduszko naszej tortilli. Wyżej wymienione produkty pokroiłam w większą kosteczkę, wsypałam do miski i posoliłam. 





Po poł h wyjmujemy naszego kuraka z lodówki i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Co chwilę mieszając, czekamy aż dojdzie do gotowości. 




Gdy mięsko będzie już gotowe, zabieramy się za zwijalnie naszego ciasta. Na blat kładziemy folię aluminiową, następnie na tej foli kładziemy tylko pół ciasta, żeby druga połowa wystawała górą. Na górną część ciasta kładziemy listek sałaty. i zwinnym ruchem zwijamy, jak na zdjęciu. 




Gdy nasze ciasto będzie już wyglądało jak na zdjęciu, lub odrobinę podobnie, zabieramy się za wypychanie naszej tortilli. Na dno nalewamy mój ulubiony BG keczup, niedużo. Potem kładziemy do środka ok. 3 paseczków kurczaka, następnie ze 3 łyżki naszej wiosennej sałateczki i znów powtarzamy ruch z keczupem. Jeśli mamy jeszcze miejsce można dopchać wszystkiego bardziej. I na koniec wedle uznania znów keczup! 



Ot cała filozofia naszej pięknej tortilli. 

WSZYSTKIM ŻYCZĘ SMACZNEGO!

I do czytania w kolejnym poście! Pozdrawiam serdecznie, Ola :)



4 komentarze:

  1. witam od niedawna jestem na diecie i jestem troche zagubiona w tym wszystkim przepis rewelacyjny przejrzysty jedno pytanko pieprz z jakiej firmy użyłas?

    OdpowiedzUsuń
  2. Można zastąpić mąkę scher jakąś inną np. ryżową ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Smaku mi narobiłaś:) chętnie bym zjadła taka tortillę, ale tez bym wolała gotową mieszankę zastąpić np. ryżową, czy gryczaną. na deser zapraszam do siebie:)
    http://taksobieszyje.blogspot.com/2015/02/bezglutenowe-ciasteczka-na-walentynki.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Od niedawna zachorowałam też na celulit, mam tak samo chujową morde i figure jak ty, powiedz mi jak farbujesz włosy, w wiaderku masz bigos i mieszasz ryjem czy układasz na pasemka ? :)

    OdpowiedzUsuń